ORBEA Oiz 2018 07

Cały sezon dane mi było spędzić z rasowym wyścigowym wehikułem z pełnym zawieszeniem, jakim jest Orbea Oiz. To wymagająca maszyna, a jak ona, ale także i ja daliśmy radę i co z tego wynika postaram się Wam przybliżyć.

Ryszard Biniek

Orbea Oiz M20 2018, bo ten model trafił w moje ręce to najwyższy model z kolekcji 2018 na ramie w technologii OMP. Mimo, że Orbea od przyszłego roku wprowadza zmiany w konstrukcji ram i zawieszenia, ale dotyczą one tylko najdroższych modeli z ramami OMR. Modele na ramach OMP pozostały niezmienione. O tych zmianach Oiza z kolekcji 2019 pisaliśmy tutaj Orbea Oiz OMR....

ORBEA Oiz 2018 01

Rowery z pełnym zawieszeniem 100mm w szybkim tempie zyskują na popularności. Już nie tylko czołowi zawodnicy XCO i XC sięgają po taką konfigurację zawieszenia. W amatorskim peletonie 100-120mm zawiechy nie są już rzadkością. I to nie dotyczy tylko czołowych ścigantów, ale całego przekroju startujących zawodników. Bardzo popularne maratony są bardzo wymownym miejscem, gdzie te rowery się sprawdzają. A dlaczego akurat tak się dzieje? Coraz niższy ciężar roweru połączony z efektywnością na podjazdach i zjazdach, poprawa trakcji, zwiększenie komfortu i bezpieczeństwa, większa frajda podczas zjeżdżania, to wszystko przy ewentualnie minimalnym pogorszeniu parametrów na podjazdach, decyduje o większej popularności fulli o małym skoku.
Ale wróćmy do Oiza. Nazwę swą dostał po mitycznej górze Oiz w kraju Basków, a Hiszpanie już ponad 15 lat doświadczają ten model, cały czas go doskonaląc. Są mistrzami w tym, co robią. Konsekwentnie pozostają przy jednozawiasowym systemie zawieszenia UFO (U-Flexion), ciągle go dopracowując. Uważają, że ten system ma więcej zalet przez niższą wagę, niezawodność i sztywność, a to powoduje w całości większą dynamikę. W ofercie Orbei model Oiza występuje zawsze w ok 5-7 różnych konfiguracjach i specyfikacjach. Jest w czym wybierać, w zależności, czego oczekujemy i jak zasobny mamy portfel.

ORBEA Oiz 2018 09

Testowany model M20 ma właściwie wszystko to, co powinien mieć topowy model, choć górują nad nim modele z wyposażeniem i ramami OMR. A w tym mamy m.in.:

  • Wyścigowa geometria ramy w technologii OMP
  • Taperowana i wypłaszczona główka
  • Amortyzacja przód i tył Fox Factory z Kashima i manetką na kierownicy
  • Sztywna tylna oś w standardzie Boost 12x148
  • Krótki ogon 440mm
  • Sztywny suport PressFit
  • Wewnętrzne prowadzenie wszystkich linek (łącznie ze sztycą regulowaną)
  • Napęd Sram Eagle 1x12

ORBEA Oiz 2018 12

Patrząc na specyfikację i zachowując rozsądek trudno do czegokolwiek się przyczepić, zwłaszcza, że rower nie trafia na mistrza peletonu:

  • Przedni widelec: Fox 32 Float SC Factory 100 FIT4 Kashima
  • Damper: Fox Float DPS Factory Kashima
  • Koła: Mavic Crossmax Elite TL 6-Bolt
  • Opony: Maxxis Ikon 2.20" TLR 120 TPI 3C Exo
  • Korby: SRAM Eagle X1-1400 34 z.
  • Łożyska suportu: SRAM Pressfit GPX MTB
  • Kaseta: SRAM Eagle GX XG-1275 (10-50) 12-rz.
  • Łańcuch: SRAM Eagle
  • Przerzutka tył: SRAM X01 Eagle Gold
  • Manetki: SRAM Eagle GX
  • Hamulce: Shimano XT M8000 180/160
  • Kierownica: Race Face Ride Flat, 710 mm
  • W spornik kierownicy: Race Face Ride, 90mm
  • Wspornik siodełka: Race Face Aeffect Dropper 31.6x385/125mm
  • Siodełko: Selle Italia SL XC Flow

ORBEA Oiz 2018 18

ORBEA Oiz 2018 10ORBEA Oiz 2018 14

Rower prezentuje się pięknie, to jak dzieło sztuki, te linie i łuki robią wrażenie, ale podobać to jedno, a jechać to drugie, no... i ważniejsze. Wykonanie i jakość wzorowa, dbałość o szczegóły godna naśladowania. Waga roweru w standardowym wyposażeniu ze sztycą regulowaną ok 11,5 kg., po liftingu kokpitu i kół można zejść do ok 10,5 kg. Rama wykonana jest w technologii OMP, umożliwia także montaż napędu z przednią przerzutką. Jej geometria ma typowo wyścigowe parametry.

Geomertia

Orbea Oiz 2018 21

Przedni amor i damper to pierwsza liga Foxa z półki Factory, nienaganne w swej pracy z manetką na kierownicy sterującą obydwoma naraz. Po wstępnych ustawieniach zwłaszcza amortyzacji, do której jeszcze wielokrotnie powracałem, by znaleźć dla mnie optymalnie ustawienia, przyszła pora na jazdy. Warto poświęcić trochę czasu na regulację amorów, zwłaszcza dampera. Można zacząć o sugerowanych ustawień fabrycznych posługując się SAGiem, wypracowując własne, które najlepiej czujemy. Po starcie od razu czuć, że to nie jest wycieczkowy rower, wrażenie, że on po naciśnięciu na pedały chce odlecieć. Pozycja i dynamika jak na taki model przystało – i czuć moc! Zawsze miałem pewne wątpliwości do pełnego zawieszenia w rowerach do maratonów, głównie z powodu jednak utraty mocy na podjazdach przez bujanie i mniejszą sztywność. I tu miłe zaskoczenie, bo Oiz z tym ma się dobrze. Wymagało to dobrego dostrojenia amortyzacji i przyzwyczajenia się do nowej techniki jazdy. Nauczyłem się bardziej często operować z poziomu kierownicy manetką amortyzacji, która blokuje naraz oba amory. Do tego technika pedałowania. I co najważniejsze sam system UFO i jego regresywny charakter działa perfekcyjnie, co czuć zwłaszcza na podjazdach, bo zjazdy to już inne zakresy pracy dampera. Doszedłem do takiego wyczucia, że szutrowe podjazdy jadąc na sztywno i z amortyzacją nie pokazywały różnic, a czasami z włączoną amortyzacją było szybciej. Jedynie bardzo sztywne podjazdy wymagały innego potraktowania w zależności od podłoża. Nie odczuwałem przy odpowiednim ułożeniu problemów z najbardziej stromymi podjazdami. Dobrze wybierał nierówności, w czym pomocne było też odpowiednie ciśnienie w oponach, ale też nie był kanapą do wypoczynku.

ORBEA Oiz 2018 13

ORBEA Oiz 2018 17ORBEA Oiz 2018 19

ORBEA Oiz 2018 15

Opony Ikon Maxxisa świetne w suchych warunkach, ale już w mokrych i błocie były mniej ciekawe, dlatego posiłkowałem się moim sprawdzonym zestawem Shwalbe RoRo i RR. Rower jest dynamiczny w każdej fazie jazdy i świetnie reaguje na polecenia. Nie tu będę pisał o rzeczach oczywistych, że świetnie przyspieszał zwłaszcza po odchudzeniu kół, że hamulce były czułe w modulacji i wyjątkowo skuteczne... itd.

ORBEA Oiz 2018 08

Rowerem przejechałem kilkanaście maratonów m.in. z cyklu Bikemaraton, MTB Sudety, etapówkę Epicką Czwórkę i inne. Warunki i stopień trudności były różne. Po wstępnych ustawieniach i późniejszych poprawkach Oiz mnie nigdy nie zawiódł. Z czasem coraz lepiej go czułem i potrafiłem wykorzystać jego możliwości, tak pod górę jak i na zjazdach. To prawdziwa maszyna do ścigania, ale także ambitnemu amatorowi dostarczy wiele radości i doznań. To także, co warto podkreślić bezpieczeństwo i komfort, a to jak zauważyłem coraz więcej uczestników maratonów sobie także ceni. Nic dziwnego, że w sektorach coraz więcej tych rowerów.

ORBEA Oiz 2018 02

Napęd Sram Eagle 1x12 to mistrzostwo i niesamowicie płynna praca w każdych warunkach, niezawodny i odporny na kurz i błoto. Jedynie, co warto, to odpowiednio dobrać przednią zębatkę w zależności, co będziemy jechać, bo standardowe 34t nie zawsze pozwala wszystkim wjechać na pionowe ściany. Przetestowałem zębatki przednie 28, 30, 32 i 34, a także 28 i 32 w owalu. Zębatki owalne 32t Rottora i 28t Banless – obie świetnie wykonane zębatki, a testując je nie zauważyłem istotnych różnic w stosunku do tradycyjnej. Może to z przyzwyczajenia lepiej jednak kręciło mi się okrągłą. Moje preferencje to 30t i 28t na ostre góry oraz 32t na pozostałe pagórki.

ORBEA Oiz 2018 03

ORBEA Oiz 2018 05

Jako, że jestem zwolennikiem dopasowania roweru do indywidualnych potrzeb po pewnym czasie także Oiz przeszedł małe zmiany. Mianowicie, nastąpiła wymiana mostka i kierownicy na karbonową, poza tym hamulce na moje ulubione Sram Guide, choć Shimano XT M8000 spisywały się też znakomicie, niemniej jednak Guide lepiej czułem. Do tego koła zmieniłem na testowe Nextie, bardzo lekkie koła karbonowe, o których pisałem tutaj Test węglowych obręczy NEXTIE Ultralight.... Koła Mavica Crossmax Elite to również bardzo sztywne i mocne koła, niemniej jednak Oiz prosił się o coś lżejszego :) Dodatkowo rower fabrycznie został wyposażony w sztycę amortyzowaną Race Face Aeffect Dropper 125mm. To jeden z lepszych wynalazków rowerowych ostatnich lat, kto nie próbował zachęcam. Bezbłędna praca sztycy zaskakuje mnie do dzisiaj, bo miewałem w przeszłości problemy ze dropperami innych firm. Wszystkie te zmiany pozwoliły urwać trochę dekagramów i pokazać na wadze bliżej 10,5kg. Cały czas koła kręciły się na bezdętce zalane mleczkiem Trezado, co pozwalało na dodatkowe manipulacje ciśnieniem powietrza w oponach, zdecydowanie pomagając w doborze właściwych parametrów trakcji i amortyzacji.

ORBEA Oiz 2018 22

ORBEA Oiz 2018 04

Chciałoby się coś ponarzekać, ale nie ma za bardzo, na co. Mankamentem, na co zwracają inni użytkownicy jest stukanie kabli prowadzonych w ramie podczas zjazdów. Akurat w moim rowerze nie było to częstą przypadłością, choć sporadycznie się zdarzało.

Orbea Oiz M20 to w pełni wyścigowa maszyna, która spełni oczekiwania bardzo dobrych zawodników, jak i amatorów. I tych wylajtowanych, ale i tych cirka 100kg z ekwipunkiem, i tych nastoletnich, jak i dziadków :) Może nie zadowolić jedynie tych, co oczekują wycieczkowej kanapy, co nie oznacza, że nie jest komfortowa jak przystało na górski rower wyścigowy. Doskonale sprawdza się w naszych warunkach do maratonów i etapówek. Szybka i zwrotna, dynamiczna dająca poczucie stabilności i bezpieczeństwa, to doskonale skrojony rower górski z ambicjami i w pełni dopracowany.

ORBEA Oiz 2018 06

Nie ukrywam, że Oiz przerósł moje oczekiwania. Muszę szczerze przyznać, że nie dowierzałem, że można z niego wycisnąć takie możliwości zwłaszcza na podjazdach, bo zjazdy to bajka. Będąc zauroczonym jazdą Oizem, już się ślinię, by dane mi było w przyszłym roku przetestować nowe wcielenie Oiza TR na ramie OMR z zawieszeniem 120mm i skonfrontować z doznaniami modelu M20 z b. roku. Powinno być ciekawie...