http://www.test.rowery650b.eu/images/stories/news/opony/Bontrager_Chupacabra/DSC_0782.jpg

Keith Bontrager może być z siebie dumny! Dołączył bowiem do chlubnego grona producentów oferujących pół-tłuste papucie na wielkie koło. Krótko mowiąc w krainie 29 calowych Muminków pojawiła się Bukaaa....pardon Chupacabra!

Michał Śmieszek

 \

 

Choć 29+ chowa się jeszcze w cieniu, to co raz częściej z niego wychodzi, między innymi dzięki fali popularności fat bajków. Osoby odpowiedzialne za marketing w poważanych fabrykach komponentów na szczęście dostrzegają ów trend i uzupełniają ofertę o ten segment. Tak uczynił właśnie Bontrager.

Według niektórych teorii Chupacabra jest gadziną, która jako zwierzę domowe, wiernie służy kosmitom. Patrząc przez pryzmat ostatnich 3 dekad, trudno się zatem dziwić, że Bontrager znany z kosmicznych rozwiązań zaprosił gada do swojego stada i wyprodukował pierwszą w kolekcji oponę w rozmiarze 29+.

Chupacabra Bontrager

Chupacabra 29x3.0 doskonale wpisuje się w trend. Wbrew swojemu potworniarskiemu rodowodowi (oraz oczekiwaniom co poniektórych rowerzystów) projektanci zastosowali niezbyt agresywny, kierunkowy bieżnik. Gęsto upakowane, średniej wielkości klocki (3-4mm) sprawiają, że do opony najlepiej przyczepić łatkę All Around Tire, niż "All Mountain". Inna sprawa, że trzy calowe ogumienie naprawdę nie potrzebuje głębokiego bieżnika, aby pokonać mega błoto lub mega piach, o czym sam zdążyłem się przekonać śmigając na Surly Knardach. Poszczególne wypustki są lekko ścięte tak, aby poprawić przyczepność oraz zmniejszyć opory toczenia. Pierwsi wybrańcy twierdzą, że Chupacabra nie jest twardą mieszanką, ale też nie taką, która zamienia oponę w toczącą się kanapę. To dobrze rokuje na przyszłość - mimo relatywnie niewielkiej wagi, szerokie kapcie nie są "z papieru"

DSC 0782

 

Bontrager nie chwali się ilością TPI, ale wiadomo, iż "Chupi" został wykonany w technologii TLR - Tubeless Ready oraz Dual Compound, więc śmiało można założyć osnowę co najmniej 120TPI. Waży też całkiem przyzwoicie jak na swój rozmiar: około 900g (850g według producenta). "Krwiopijca" na obręczy 35mm (wewnętrznie) osiąga nie mniej sympatyczną szerokość 73/77mm. Producent zaleca uszczelnianie nowej opony za pomocą firmowego uszczelniacza, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby korzystać z własnych, sprawdzonych patentów.

Za możliwość poskromienia mitycznego stwora należy zapłacić prawie 120USD. W Polskich sklepach pojawi się....uchuuuchuuu i jeszcze trochę.