Nie, to nie czwarty volumin opowieści o czterech takich co zawinęli tłuste koła. To znowu luty i kolejna edycja nieoficjalnych mistrzostw Polski w ściganiu się na tłuściochach! Tak - Monteria Fat Bike Race Góry StołoweWięcej...
Lato nas w tym roku nie rozpieszczało, za oknem więcej deszczowych niż słonecznych dni. Nastroje są już raczej jesienne. Niektóre z moich ulubionych tras rowerowych zamieniły się w błotniste, trudne do przejechania ścieżki, po których ciężko jest przejechać kołami obutymi w semi slicki. W poszukiwaniu jakiegoś antidotum na te śliskie niespodzianki, z kartonu wyciągnąłem gumy WTB Ranger TCS Light/Fast Rolling w rozmiarze 2.0, które producent określił mianem uniwersalne. Czy podołały panującej aurze? Zapraszam do przeczytania testu.
Tadeusz Pietrzak
Więcej…
Początków roweru na 29 calowych kołach należy oczywiście szukać za oceanem, w Stanach Zjednoczonych. Tam też na dzień dzisiejszy popularność tego typu sprzętu jest największa, póki co nieporównywalna z Europą. Z różnych przyczyn Stary Kontynent, a my razem z nim, pozostaje w tyle, co jest widoczne na trasach i szlakach turystycznych, imprezach sportowych o charakterze masowym typu maratony i inne, a także podczas zmagań zawodowych kolarzy. 29ery dalej stanowią niewielka cześć sprzedaży nowych rowerów, choć coraz więcej firm decyduje się na rozszerzenie swoich kolekcji właśnie o wielkie koło. Niemniej mamy nadzieję, że i tu nastąpią zmiany i ninery powszechnie zagoszczą na europejskich trasach. Dobra…koniec z wybieganiem przyszłość, miało być o historii.
Ryszard Biniek
Więcej…